Niedziela Chrztu Pańskiego

Oto mój Sługa, którego miłuję,
Wybrany mój, w którym mam upodobanie
Liturgię Słowa Niedzieli Chrztu Pańskiego rozpoczyna piękny tekst proroka Izajasza. Pierwsza Pieśń zapowiedzianego Sługi Pańskiego objawia nam Boga niezmiernie delikatnego i wytrwałego w wychodzeniu do człowieka: 
Oto mój Sługa... Nie będzie wołał ni podnosił głosu, nie da słyszeć krzyku swego na dworze. Nie złamie trzciny nadłamanej, nie zagasi knotka o nikłym płomyku. ... Nie zniechęci się ani nie załamie, aż utrwali Prawo... (Iz 42, 1-4. 6-7)
W słowach Pieśni rozpoznajemy "Jezusa z Nazaretu, którego Bóg namaścił Duchem Świętym i mocą. Przeszedł On dobrze czyniąc i uzdrawiając wszystkich, którzy byli pod władzą diabła, dlatego że Bóg był z Nim". (Dz 10, 34-38) O Jezusie dał świadectwo Bóg Ojciec nad wodami Jordanu, gdy mówił: "Tyś jest mój Syn umiłowany, w tobie mam upodobanie" (Łk 3, 15-16. 21-22). Słowa te, odwiecznie wypowiadane prze Ojca, prorok umieścił w Pieśni o Słudze Pańskim: "Wybrany mój, w którym mam upodobanie".
Jezus przychodząc na ziemię staje pomiędzy nami jako nasz Brat, jest do nas podobny we wszystkim... jak wszyscy ustawia się "w kolejce" do Jana Chrzciciela: "bo godzi się wypełnć wszystko, co sprawiedliwe" (Mt 3, 12-3-17). Niewidoczny wśród tłumu, staje tak bardzo blisko ludzkich losów... "zwiastując  pokój" (II czyt.)
Chrzest Janowy to był chrzest nawrócenia, znak oczyszczenia z grzechów i postanowienia nowego życia. Sam Jan Chrzciel zapowiadał jednak, że będzie innych chrzest:
Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów. On chrzcić was będzie Duchem Świętym i ogniem. 
Jezus także mówił o innym chrzcie, który Go czekał. "Mówił o swojej męce, którą miał wycierpieć w Jerozolimie, jako o "chrzcie", którym miał być ochrzczony. (KKK 1225)
Czy możecie przyjąć chrzest, którym ja mam być ochrzczony? (Mk 10, 38)
Chrzest mam przyjąć i jakiej doznaję udręki, zanim się to stanie (Łk 12, 50)
Schodząc do wód Jordanu Jezus przyjmuje na siebie grzechy, z których symbolicznie obmywali się inni; staje "po naszej stronie", w jednym szeregu z grzesznikami... I będzie wierny temu stanowisku do końca - poniesie karę za grzechy, karę którą jest śmierć.
Jan powstrzymywał Go, mówiąc: To ja potrzebuję chrztu od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnie? (Mt 3, 13-17)
Zanurzenie w wodach Jordanu to zgoda na przyjęcie kondycji grzesznika, którego czeka kara - śmierć na krzyżu bedzie dopełnieniem tej sceny. I jednocześnie otwarciem dla nas drogi zbawienia: "Krew i woda, które wypłynęły z przebitego boku ukrzyżowanego Jezusa (J 19, 34), są zapowiedzią chrztu" (KKK 1225).