I Niedziela Adwentu C

Nabierzcie ducha i podnieście głowy 
Ewangelia Pierwszej Niedzieli Adwentu przypomina, że cały czas oczekujemy na powtórne przyjście Pana. Będzie ono poprzedzone wielkimi znakami na całej ziemi. Często czytając tę Ewangelię skupiamy nasza uwagę na potencjalnych zagrożeniach, którym trzeba będzie stawić czoła. Uchodzi naszej uwadze pełne nadziei zaproszenie: «Będą znaki ... A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie» (Łk 21, 25-28. 34-36). 
Obietnica przyjście Pana jest dobrą, radosną nowiną! Jeśli to, co Biblia nazywa "światem" - życiem bez Boga, gdzie prawem jest siła, karierę robi ten kto dobrze się układa, nie ma miejsca dla słabych i biednych, gdzie króluje pieniądz, a wartość człowieka ocenia się po jego zarobkach - jeśli ten świat ma z hukiem zginąć, to naprawdę jest to dobra nowina! 
Obrazem przyjścia Pana, któy zbierze swoich wybranych, jest zebranie rozproszonego Izraela po latach niewoli. Bóg zapowiada, że sam zbierze swój lud i będzie z nim przebywał: 
Pan mówi: Oto nadchodzą dni, kiedy wypełnię pomyślną zapowiedź, jaką obwieściłem domowi izraelskiemu i domowi judzkiemu. ... W owych dniach Juda dostąpi zbawienia, a Jerozolima będzie mieszkała bezpiecznie. (Jr 33, 14-16)
Dzieło zamierzone przez Boga się dokonuje - historia zbawienia trwa. Pytanie, czy MY ją dostrzegamy? Ewangelia wymienia trzy konkretne przyczyny, które zamykają nasze oczy na widzenie dzieła Bożego:
«Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych»
1. obżarstwo - i powiedzmy, konsumpcja w ogóle, zapełnianie naszej życiowej przestrzeni niepotrzebnymi rzeczami, które miałyby nieść radość, cieszyć oko - i tak polepszyć nasze samopoczucie lub być wyrazem uczuć... 
2. pijaństwo - i innego rodzaju ucieczki od realnego życia, odpowiedzialności, podejmowania wyzwań... czasem śledzenie ruchu na ekranie telewizora, kiedy łapiemy się, ze  tak nie wiemy, o co chodzi, jest ucieczką od myślenia...
3. troski doczesne - jakby to życie było wszystkim!
Rozpoczynając Adwent, czas radosnego oczekiwania, odnajdźmy jego duchową stronę. Może trzeba będzie stawić czoła wymienionym powyżej trzem przeciwnościom, abyśmy byli rzeczywiście dobrze przygotowani... "aby serca nasze utwierdzone zostały jako nienaganne w świętości wobec Boga, Ojca naszego, na przyjście Pana naszego Jezusa wraz ze wszystkimi Jego świętymi" (1 Tes 3, 12 – 4, 2)