Jesteście światłością w Panu
Jezus przechodząc ujrzał pewnego człowieka, niewidomego od urodzenia... Jezus otworzył mu oczy. (J 9, 1-41)Mając na uwadze choroby ciała zadajemy sobie pytanie, czy i dziś Jezus uzdrawia, byśmy mogli udać się do Niego i doświadczyć uleczenia z naszych słabości. Wyznając wiarę w moc Pana, który jest Bogiem rzeczy niemożliwych i działa także dziś, zobaczmy też inne, głębsze znaczenie Ewangelii o uzdrowieniu niewidomego.
Pierwsze czytanie przypomina wydarzenie z historii Izraela gdy Samuel został posłany do domu Jessego, by namaścić przyszłego króla. Dokonując wyboru prorok usłyszał takie wskazanie:
Nie zważaj ani na jego wygląd, ani na wysoki wzrost, gdyż nie wybrałem go, nie tak bowiem człowiek widzi, jak widzi Bóg, bo człowiek patrzy na to, co widoczne dla oczu, Pan natomiast patrzy na serce. (1 Sm 16, 1b. 6-7. 10-13a)
Tekst ten zwraca naszą uwag ę na fakt, że nawet jeśli cieszymy się dobrym wzrokiem, to w jakimś sensie jesteśmy niewidomi - nie widzimy tego, co naprawdę cenne, co w sercu drugiego człowieka. Nasz wzrok zatrzymuje sie na tym, co zewnętrzne, często ubrane w pozory albo obarczone nazbieranymi przez lata uprzedzeniami.
Sięgając do źródeł tje naszej sytuacji "skrzywionego widzenia" dochodzimy do smutnej prawdy o grzechu pierworodnym. Urodziliśmy się "niewidomi"! Niewidzący światła, a więc żyjący w ciemności:
Sięgając do źródeł tje naszej sytuacji "skrzywionego widzenia" dochodzimy do smutnej prawdy o grzechu pierworodnym. Urodziliśmy się "niewidomi"! Niewidzący światła, a więc żyjący w ciemności:
Niegdyś byliście ciemnością... (Ef 5, 8-14)
Do tych, którzy odkrywają w sobie nieszczęście grzechu pierworodnego i boleją nad tą swoistą ślepotą, która jest jego skutkiem, apotoł kieruje słowa Dobrej Nowiny:
Niegdyś byliście ciemnością, lecz teraz jesteście światłością w Panu: postępujcie jak dzieci światłości. ... I nie miejcie udziału w bezowocnych czynach ciemności. (Ef)
Zamieszanie, które powstało wokół uzdrowienia niewidomego, także wskazuje na głębsze znaczenie tego cudu dokonanego przez Jezusa. Samo tylko uzdrowienie nie przyniosłoby pytań typu: A ty, co o Nim myślisz w związku z tym, że ci otworzył oczy? (J 9, 1-41) oraz dochodzenia przeprowadzonego w rodzinie uzdrowionego. Uzdrowiony cieszy się odzyskanym wzrokiem: Jedno wiem: byłem niewidomy, a teraz widzę (jw). Ale to nie wystarcza faryzeuszom, którzy mają wątpliwości: Co do Niego zaś nie wiemy, skąd pochodzi (jw)
Uzdrowienie niewidomego zmieniło jego całe dotychczasowe życie. Zmieniło tak bardzo, że nawet sąsiedzi zastanawiali się, czy to ten sam człowiek, czy tylko do tamtego podobny. Wydarzenie to spowodowało również, że Żydzi wyrzuclili go z synagogi. Uzdolniło go także do wyznania wiary w Jezusa:
Uzdrowienie niewidomego zmieniło jego całe dotychczasowe życie. Zmieniło tak bardzo, że nawet sąsiedzi zastanawiali się, czy to ten sam człowiek, czy tylko do tamtego podobny. Wydarzenie to spowodowało również, że Żydzi wyrzuclili go z synagogi. Uzdolniło go także do wyznania wiary w Jezusa:
Jezus usłyszał, że wyrzucili go precz, i spotkawszy go rzekł do niego: Czy ty wierzysz w Syna Człowieczego? On odpowiedział: A któż to jest, Panie, abym w Niego uwierzył? Rzekł do niego Jezus: Jest Nim Ten, którego widzisz i który mówi do ciebie. On zaś odpowiedział: Wierzę, Panie! i oddał Mu pokłon. (J 9, 1-41)Prośmy dziś Pana, by na drodze naszego nawrócenia otworzył nam oczy na prawdę, na zbawienie - byśmy mogli dostrzedc w naszym życiu momenty, które w oczach Boga są cenne - bysmy umieli je przyjąć jako źródła łaski, i żyjąc w światłości stawali się światłem dla świata.