XII Niedziela Zwykla B

Kimże On jest?
W pierwszym czytaniu (Hi 38,1.8-11) Bóg ukazuje się jako Pan panujący nad żywiołami, takimi jak wzburzone morze; jako ten, który przemawia z wichru. Bóg słowem określa granicę i morze jest posłuszna Jego słowu.
Ten sam obraz wraca w Ewangelii – Jezus ucisza burzę na jeziorze, okazując się Panem poskramiającym żywioły.
Jedynie Bóg ma władzę nad naturą: 
Ty ujarzmiłeś morze swą potęgą (Ps 74, 13)
Potężny jesteś, Panie … Ty ujarzmiasz pyszne morze, Ty poskramiasz jego wzdęte bałwany (Ps 89, 9–10)
Ci, którzy przyzwyczaili się do obrazu Jezusa wędrującego z nimi, wspólnie uczestniczącego w trudach podróży i bedącego wspaniałym Przyjacielem, którzy poznali Jezusa w Jego Człowieczeństwie, ze zdumieniem przyjęli to objawienie mocy Pana: „Kim właściwie On jest?” (Mk 4, 35-41)
Stopniowo, krok po kroku Jezus odsłania przed uczniami swoją tajemnicę. Nie jest tylko Nauczycielem z Nazaretu. Jest Synem Boga, który przyszedł na ziemię przywrócić ład utracony przez grzech pierworodny. Do Kościoła w Koryncie Apostoł powie: „jeśli nawet według ciała poznaliśmy Chrystusa, to już więcej nie znamy Go w ten sposób” (2 Kor 5, 14-17) I tak jest z naszą religijnością – nie zatrzymujemy się na warunkach zewnętrznych, strojach z czasów, kiedy Jezus żył na ziemi, nie naśladujemy Jego wędrowania po ścieżkach Galilei. Naśladowanie Jezusa Chrystusa jest rzeczywistością duchową, niezwiązaną z żadnym szczególnym miejscem, krajem, epoką – jest uniwersalne i ponadczasowe. Jest odnowieniem naszej relacji z Ojcem w niebie: „Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe”. Jest też zaufaniem Bogu. Tego uczył Jezus – spanie na rufie łodzi, gdy wokół szaleje burza, pokazuje całkowitą ufność Jezusa Ojcu. Zaufanie, które jest w sercu człowieka wierzącego, emanuje potężnym pokojem w jego środowisku, a także rodzi odwagę. Z zaufania wynika też bezwarunkowe posłuszeństwo.
Gdy się położę, zasypiam spokojnie, bo Ty sam jeden, Panie, pozwalasz mi mieszkać bezpiecznie (Ps 4, 9)
Drogą swą pójdziesz bezpiecznie, bo noga się twoja nie potknie; gdy spoczniesz, nie zaznasz trwogi, zaśniesz, a sen twój będzie przyjemny. Nagły strach cię nie przerazi ni klęska, gdy dotknie przewrotnych; bo z tobą jest Pan, przed sidłem twą nogę ochroni (Prz 3, 23-26)