Czytania na IV niedzielę Wielkiego Postu (B) otwiera fragment
z 2 Księgi Kronik (2 Krn 36, 14-16. 19-23) opisujący upadek świątyni Jerozolimskiej.
Cóż to za wydarzenie?
Odsłona 1
Spójrzmy na tekst jako na - po prostu - opis wydarzenia, które miało miejsce.
Niewola babilońska wiąże się z podbojami króla Babilonii Nabuchodonozora, który w latach 597 i 586 BC zdobył Jerozolimę, uprowadzając jej mieszkańców do niewoli. Po osłabieniu Babilonii, gdy dominacja polityczna przeszła w ręce Persji, dekret króla Cyrusa (538 BC) przywrócił Żydom wolność, umożliwił powrót do ojczystego kraju i odbudowę świątyni jerozolimskiej (2 Krn 36,22nn). I to jest prawda - spójrzmy jednak na to wydarzenie głębiej.
Niewola babilońska wiąże się z podbojami króla Babilonii Nabuchodonozora, który w latach 597 i 586 BC zdobył Jerozolimę, uprowadzając jej mieszkańców do niewoli. Po osłabieniu Babilonii, gdy dominacja polityczna przeszła w ręce Persji, dekret króla Cyrusa (538 BC) przywrócił Żydom wolność, umożliwił powrót do ojczystego kraju i odbudowę świątyni jerozolimskiej (2 Krn 36,22nn). I to jest prawda - spójrzmy jednak na to wydarzenie głębiej.
Odsłona 2
Wszystko,
co się wtedy stało z Jerozolimą i świątynią, widziane oczyma wiary, jest
działaniem Boga, podjętym jako odpowiedź na niewierność ludzi.
„I tak się spełniło słowo Pana wypowiedziane przez usta Jeremiasza: "Dokąd kraj
nie wywiąże się ze swych szabatów, będzie leżał odłogiem przez cały czas swego
zniszczenia, to jest przez siedemdziesiąt lat". I to jest prawda, jak to w życiu zwyczajnie: zrobisz coś źle, i ponosisz konsekwencje. Spójrzmy jednak na to
wydarzenie jeszcze głębiej.
Odsłona 3
Działanie Boże nie da się ująć w prosty i
przewidywalny schemat "niewierności – kary – powrotu do wierności".
Stało się nierównie więcej – i dlatego odtąd
już nigdy nic nie będzie tak samo jak przedtem („Oto czynię rzeczy nowe:
czy tego nie wdzicie?”). Co wobec tego było dziełem Boga?
O wydarzeniu upadku świątyni czytamy w Księdze
Lamentacji. Ten lament nie jest skierowany przeciw zwycięskim wrogom. Stało
się bowiem coś więcej, niż zniszczenie spowodowane przegraną wojną. Rozsypał
się cały dotychczasowy religijny porządek świata: "Pan zrujnował swój namiot ... przybytek swój zburzył.
... Pan swym ołtarzem pogardził, pozbawił czci
świątynię”. (Lm 2, 5nn). To więcej niż skarga - to uznanie działania Bożego: Pan to uczynił. Może jest wobec tego w tym działaniu Pana Boga cos więcej niż kara?
Historia pokazuje, że właśnie po upadku świątyni uformował się nowy styl religijności - religia bardziej słowa niż kultu i bardziej wiernej pamięci niż rytuałów.
Historia pokazuje, że właśnie po upadku świątyni uformował się nowy styl religijności - religia bardziej słowa niż kultu i bardziej wiernej pamięci niż rytuałów.
Przejście od
starej do nowej religijności
- jest tylko jedno miejsce święte, inne miejsca - niekoniecznie są święte
- raz przychodzimy do Boga z owocami ziemi i trzód, a innego dnia z prośbą i uwielbieniem - każda forma ofiary jest ściśle okreslona przepisem, jak, kiedy i o co do Boga możemy się zwracać
- pewne rzeczy należą do Boga (jako złożona Mu nasza ofiara), a reszta nie
- ten czas jest wybrany bardziej, a innym mniej lub wcale
- obecność Boga nie może się zamknąć w jednym miejscu, nawet najwspanialszym; Boże panowanie z żadnym miejscem na ziemi nie jest związane bardziej niż z innymi (Jezus mówi: "Królestwo Boże nie jest tu, albo tam"; św. Paweł : "w [Bogu] żyjemy, poruszamy się i jesteśmy")
- religijność to wspominanie (pielęgnowanie w pamięci) Jego wielkich dzieł i obietnicy (Maryja, wzór i przykład wiary, „przechowywała wszystkie te słowa w swoim sercu”; według Dziejów Apostolskich św. Paweł: trzy razy daje świadectwo swojego nawrócenia – ciągle wraca do tego wydarzenia, pamięta je – przechowuje w sercu)
- żadna strata, katastrofa, nieszczęście nie wyrwie człowieka z ręki Boga (Jezus mówi: „Oto Ja jestem z wami”; św. Paweł: „utrapienie, ucisk czy prześladowanie, głód czy nagość, niebezpieczeństwo czy miecz – nic nie może nas odłączyć od miłości Boga, objawionej w Chrystusie Jezusie”)
- bardziej od wszystkich miejsc, czasów i dzieł poświęconych Bogu, liczy się miłość, która pozwala zrobić ze sobą wszystko, czego On sam chce (Jezus mówi: „To jest moje przykazanie, byście się wzajemnie miłowali”; św Paweł: „Tak więc trwają wiara nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”)
To jest fragment historii Ludu Wybranego. Jak to wydarzenie odnosi się do naszej historii? Co w naszej religijności potrzebuje odnowienia? Pomyślmy:
1. W czym pokładamy nasza nadzieję - w uczynkach? Św. Paweł (Ef 2, 4-10) pisze: "Łaską
bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest to
dar Boga: nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił". To oczywiście nie przeczy dobrym uczynkom: "Jesteśmy bowiem stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry
przygotował, abyśmy je pełnili", ale przenosi punkt oparcia naszej nadziei: "Łaską jesteśmy zbawieni".
2. Z czego wynika nasza religijność - ile jest w niej strachu przed karą, potępieniem? A przecież Bóg
nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat
został przez Niego zbawiony. (J 3, 14-21)
_________
* inspiracją rozważania jest artykuł z "Wieczernika", który można znaleźć tutaj
_________
* inspiracją rozważania jest artykuł z "Wieczernika", który można znaleźć tutaj