II Niedziela Wielkanocna - Niedziela Miłosierdzia Bożego Rok C

Pośrednicy Miłosierdzia
W Niedzielę Miłosierdzia nasze myśli biegną w stronę obrazu Jezusa Miłosiernego, danego nam przez pośrednictwo św.  Faustyny. Ta, która miała łaskę widzenia Pana, opisała widzenie Pana takimi słowami: "Dziś przyszedł Jezus ... w szacie jasnej, przepasany złotym pasem; wielki majestat bił od całej postaci Jego - i powiedział: Córko Moja, czemuż się oddajesz myślom trwożliwym?" (Dzienniczek, 252). Jedno z takich widzeń zakończyło się poleceniem wymalownaia obrazu Miłosierdzia: "Ujrzałam Pana Jezusa ubranego w szacie białej. Jedna ręka wzniesiona do błogosławieństwa, a druga dotykała szaty na piersiach. Z uchylenia szaty na piersiach wychodziły dwa wielkie promienie, jeden czerwony, a drugi blady. (…) Powiedział mi Jezus: Wymaluj obraz według rysunku, który widzisz." (Dz. 47). 
Zauważmy, jak bardzo podobnie opisywał swoje widzenie św. Jan:
Ja, Jan, ... ujrzałem ... kogoś podobnego do Syna Człowieczego, obleczonego w szatę do stóp i przepasanego na piersiach złotym pasem. Kiedym Go ujrzał, upadłem jak martwy do Jego stóp, a On położył na mnie prawą rękę, mówiąc: Przestań się lękać! ... Napisz to, co widziałeś. (Ap 1, 9-11a. 12-13. 17-19)
Jezus wybrał siostrę Faustynę, by przekazała światu wizerunek Jego Miłosierdzia; Jana Apostoła, by spisał Księgę Apokalipsy. Tak się Panu spodobało, że wybiera ludzi, których obdarza szczególnymi łaskami dla dobra wspólnoty - dla dobra wszystkich. Tak było w czasach apostolskich, w pierwszych dniach po zmartwychwstaniu -  
Wiele znaków i cudów działo się przez ręce apostołów wśród ludu. Wynoszono też chorych na ulice i kładziono na łożach i noszach, aby choć cień przechodzącego Piotra padł na któregoś z nich. (Dz 5, 12-16)
Podobnie jest ze wspanialym darem miłosierdzia Pana, darem odpuszczania grzechów. Nie wystarczy "pomyśleć" o nich, nie wystarczy rachunek sumienia, nie wystarczy modlitwa w ciszy serca. Potrzebujemy drugiego człowieka, kapłana, by udzielił nam łaski odpuszczenia grzechów. Jezus zmartwychwstały ustanowił bardzo jasne reguły:
Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam. ... Weźmijcie Ducha Świętego Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane. (J 20, 19-31)
Wróćmy jeszcze raz do Dzienniczka s. Faustyny, by znaleźć tam świadectwo doniosłości łaski odpuszcznia grzechów: Rzekłam do Serafina: Czy byś mnie nie wyspowiadał? — A on mi odpowiedział: Żaden duch na niebie nie ma tej władzy (Dzienniczek1676). Jakże wielka to łaska udzielona kapłanom! I jakie zadanie - niezbywalna część posługi kapłańskiej, i niezastąpiona droga dla nas. 
"Spodobało się Bogu uświęcać i zbawiac ludzi nie pojedynczo, z wykluczeniem wszelkiej wzajemnej między nimi więzi..." (KK 9). Potrzebujemy siebie wzajemnie w naszej pielgrzymce wiary. Jesteśmy dla siebie wzajemnie pośrednikami łaski. "Jako [więc] dobrzy szafarze różnorakiej łaski Bożej służcie sobie nawzajem takim darem, jaki każdy otrzymał" (1 P 4, 10).

***
Zaproszenie do refleksji:
  • Jakie łaski (i zadania) są powierzone mojej odpowiedzialności? 
  • Komu mam nieść orędzie miłosierdzia, uzdrowienie, przebaczenie, Dobra Nowinę? 
  • Co się stanie, jeśli "zakopię mój talent w ziemi" (por. Mt 25, 25) i nie przekażę daru łaski Pana wspólnocie?