W tym roku czytamy opis Męki naszego Pana Jezusa Chrystusa według świętego Łukasza (Łk 22, 14 – 23, 56). Zatrzymajmy się nad kilkoma fragmentami charakterystycznymi dla Trzeciej Ewangelii.
- Zebrała się starszyzna ludu, arcykapłani i uczeni w Piśmie i kazali przyprowadzić Go przed swoją Radę.
W opisie sądu Jezusa wg. św. Łukasza "nikt - oprócz Jezusa - nie ma twarzy. Rada, która sądzi,
jest anonimową, bezbarwną grupą ukrytą za pozbawionymi podmiotu czasownikami w
liczbie mnogiej. Nikt nie wyróżnia się słowem czy czynem" (*).
"Słowo wszyscy podkreśla chóralność, ale również
anonimowość. Nawet pytanie: Na co nam jeszcze potrzeba świadectwa? nie jest pytaniem przewodniczącego skierowanym do zgromadzenia, ale pozostaje w
zawieszeniu, tak jakby członkowie Rady zwracali się do siebie nawzajem" (*).- Jeśli Ty jesteś Mesjasz, powiedz nam! On im odrzekł: Jeśli wam powiem, nie uwierzycie Mi, i jeśli was zapytam, nie dacie Mi odpowiedzi.
"Jezus nie może ani potwierdzić, ani zaprzeczyć, lecz musi
wykroczyć poza to pytanie. Na pytanie Kim jest Jezus? nikt, nawet
Jezus, nie może odpowiedzieć za nas" (*).
- A szło za Nim mnóstwo ludu, także kobiet, które zawodziły i płakały nad Nim. Lecz Jezus zwrócił się do nich i rzekł: Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną.
Jezus jest cały czas dla ludzi. Sam niosąc krzyż, zwraca się do niewiast płaczących nad Nim odwracając uwagę od Siebie. Mając jak największe prawo do współczucia ze strony kobiet, sam chce przyjść z pomocą strudzonemu przez słowo krzepiące (Iz 50, 4-7). Jezus przyjął postać sługi (Flp 2, 6-11) i konsekwentnie, do końca jest Sługą ludzi - w pełnionym dziele zbawienia, jak i w każdym spotkaniu, słowie, geście.
- Któryś z nich uderzył sługę najwyższego kapłana, i odciął mu prawe ucho. Lecz Jezus powiedział: Przestańcie, dosyć. I dotknąwszy ucha, uzdrowił go.
- Piotr zaś rzekł: Człowieku, nie wiem, co mówisz. I w tej chwili, gdy on jeszcze mówił, kogut zapiał. A Pan obrócił się i spojrzał na Piotra.
- Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią.
"Jezus nie tylko przebacza, ale i usprawiedliwia. Nie
umiera, grożąc sądem Bożym, lecz przebaczając i usprawiedliwiając. … U św.
Łukasza miłosierdzie jest obecne w całej męce. Gest Jezusa, który uzdrawia
sługę najwyższego kapłana, spojrzenie na Piotra, który się Go zapiera, słowo
przebaczenia tym, którzy go skazali" (**).
- Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa.
Drugi złoczyńca – w przeciwieństwie do pierwszego –
otwarcie wyznaje swoją winę. Wyznaje niewinność Jezusa i powierza się Mu. Jezus
bez wahania przyjmuje go, czyniąc na krzyżu to samo, co czynił przez całe swoje
życie, w którym przyjmował grzeszników (por. 15, 2). Pokazuje zarazem, że Jego
zbawienie jest inne od zbawienia, którego oczekują przywódcy ludu, żołnierze i
uparty złoczyńca" (**).
- Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego.
"Inaczej niż u św. Marka i u św. Mateusza, dla św. Łukasza życie Jezusa nie kończy się tragicznym pytaniem, lecz spokojnym
przekonaniem o spełnieniu. Uczucia umierającego Jezusa to spokój, ufność
i powierzenie się Bogu. Dla Jezusa - tak jak dla nas - nie było wybawienia od
śmierci, lecz wybawienie w śmierci" (**).
___________
(*) B. Maggioni, Jezus przed sanhedrynem w Ewangelii według św. Łukasza